68. Światowy Dzień Trędowatych

Ostatnia niedziela stycznia (31 stycznia 2021 r.) obchodzona jest w Kościele katolickim jako Światowy Dzień Trędowatych. Jest to okazja do przypomnienia, że najstarsza choroba, o której zapomnieli już mieszkańcy większości krajów rozwiniętych, w najuboższych rejonach świat jest nadal groźna i wciąż zbiera swoje tragiczne żniwo.

 

Dokładna liczba chorych na trąd nie jest znana, jako że występuje on w krajach o słabo rozwiniętych systemach opieki zdrowotnej, gdzie rodzą się dzieci, które nie mają szans, by w życiu spotkać lekarza. Tam docierają najodważniejsi misjonarze. Przez całe stulecia trędowaci znajdowali schronienie przy kościołach i klasztorach, gdzie powstawały pierwsze leprozoria. Idąc za Chrystusem, który litując się nad trędowatymi uzdrawiał ich, wielcy święci nie bali się zbliżać do tych, których sam widok wywoływał paniczny lęk i trwogę. Św. Franciszek z Asyżu, św. Ludwik, św. Maurycy,  św. Elżbieta Węgierska,  św. Kinga, św. o. Damian i św.  Marianna Cope z wyspy Molokai,  św. Teresa z Kalkuty stanowią dziś inspirację dla misjonarzy pracujących wśród trędowatych w Azji, Afryce, Ameryce Południowej czy na dalekich  Wyspach Pacyfiku.

Trwająca od roku pandemia Covid 19 znacznie skomplikowała pracę ośrodków misyjnych. W wielu krajach wprowadzono ograniczenia w przemieszczaniu się. Nie docierają potrzebne leki i inne środki zaopatrzenia. Przy braku dostępu do czystej wody pitnej trudno mówić o utrzymaniu higieny koniecznej dla ochrony przed groźnymi, tropikalnymi chorobami zakaźnymi, do których dołączył koronawirus.

Trąd jest uleczalny. Miliony chorych wróciły do zdrowia. Niestety, dokąd ludzie będą żyli w biedzie, bez dostępu do czystej wody pitnej, marzenie o całkowitym  wyeliminowaniu tej groźnej choroby zakaźnej nie będzie mogło być zrealizowane. Same leki nie wystarczą. Potrzebna jest diagnostyka, potrzebny jest wysiłek zmierzający do poprawy warunków sanitarnych. Stąd do programu walki z trądem włączono budowę studni w terenach, gdzie studnie kopane wyschły, albo też, gdzie płytkie ujęcia wody są groźne dla zdrowia. Jak zauważa jeden z najwybitniejszych epidemiologów specjalizujących się w strategii zwalczania trądu i urcel du Buruli prof. Christian Jonson, w krajach afrykańskiego Sahelu 85% populacji nie ma dostępu do wody pitnej a dwie trzecie mieszkańców nie korzysta nawet z prostych latryn. Dlatego bardzo często powtarzane na konferencjach w Europie rozważania na temat oświaty higienicznej w Afryce i w innych biednych częściach świata jest czystym teoretyzowaniem.

Tegoroczne centralne obchody Światowego Dnia Trędowatych odbędą się na Wybrzeżu Kości Słoniowej gdzie Raoul Follereau wraz z przełożoną sióstr misjonarek Matki Bożej od Apostołów s. Eugenią Ravasio założyli pierwszy, wzorcowy ośrodek Adzopé, w którym chorzy na trąd byli nie tylko leczeni, ale by mogli pracować, zakładać rodziny, edukować swoje dzieci. Podczas uroczystości z udziałem władz państwowych i kościelnych zostanie poświęcona ufundowana przez Fundację Polską Raoula Follereau w Bezibou-Zuzua studnia „Marianna” wraz z infrastrukturą.  W uroczystości weźmie udział między innymi minister zdrowia i higieny publicznej Aouele Eugene Aka. Fundację Polską Raoula Follereau reprezentować będzie delegacja Fundacji Francuskiej RF z Paryża. Będzie to nasza druga studnia poświęcona w tym roku.

W niedzielę  Chrztu Pańskiego polscy pallotyni poświęcili naszą nową studnię głębinową „Kardynał Wyszyński” wybudowaną na terenie nowej misji w Sabtoana na obrzeżach Ouagadougou w Burkina Faso. Poświęcenia dokonał przewodniczący Konferencji episkopatów Afryki, Philippe Ouédraogo – arcybiskup metropolita Wagadugu.

Statystyki

Każdego roku Światowa Organizacja Zdrowia publikuje dane dotyczące ilości nowych zdiagnozowanych i leczonych przypadków. Niestety od kilku lat liczba  nowych zachorowań  pozostaje na tym samym poziomie 200 do 250 przypadków notowanych w 120 krajach świata. 15 tysięcy nowych zachorowań dotyczy dzieci poniżej piętnastego roku życia.  Od kilku lat wraz z falą uchodźców z Afryki i Bliskiego Wschodu, na nowo trąd pojawił się w Europie. Są to na szczęście pojedyncze przypadki.

Do tych statystyk należy dołączyć około 3 milionów osób trwale okaleczonych na skutek trądu, które do końca życia wymagają opieki w specjalistycznych ośrodkach.

Dane Światowej Organizacji Zdrowia za ostatnie 4 lata:

Region 2016 2017 2018 2019
Afryka 19 384 20416 22861 20205
Ameryka Południowa  i Środkowa 27 356 29 101 34358 29936
Azja Południowo Wschodnia 163 095 153 487 114004 143787
Basen Morza Śródziemnego 2 834 3 550 5074 4211
Pacyfik Zachodni 3 914 4 084 7876 4004
Europa 32 33 39 42
Razem 217 968 210 671 184 212 202185

Polacy na rzecz trędowatych

W Polsce na szczęście nie ma trądu. Tymczasem kraj nasz reprezentowany przez misjonarzy katolickich odegrał i nadal odgrywa wielką rolę w niesieniu pomocy tym, o których świat chciał zapomnieć. Na Magadaskarze zwanym Czerwoną wyspą do dziś jest z wielkim uznaniem wspominany syn ziemi wołyńskiej jezuita bł. o. Jan Beyzym (1850-1912). Już na samym początku swej kapłańskiej drogi chciał służyć ludziom cierpiącym. Marzyła mu się misja wśród katorżników skazywanych na wegetację w rosyjskich łagrach. Ostatecznie wybrał trędowatych z dalekiego Madagaskaru. Leczył i pielęgnował z miłością tuch, od których inni panicznie uciekali z lękiem i trwogą.

Piękną kartę w historii walki o przywrócenie ludzkiej godności ludziom chorym na trąd zapisał polski werbista, więzień obozów koncentracyjnych KL Dachau i Mauthausen-Gusen, sługa Boży Kościoła Katolickiego o. Marian Żelazek, który przez długie lata pracował w ośrodku dla trędowatych w Puri nad Zatoką Bengalską.

Żywą legendą jest postać kapłana i lekarza, ks. Adama Wiśniewskiego (1913-1987) ze Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego (pallotyni) SAC, który przez 26 lat służył trędowatym w Indiach. W 1961 roku we wsi Gatapar założył znany nie tylko w Polsce ośrodek dla trędowatych pod nazwą Jeevodaya. Pracuje tam do dziś dzielna pani doktor Helena Pyz. Do tej listy wielkich misjonarzy, naśladowców Dobrego Samarytanina koniecznie należy dopisać nazwisko wspaniałej misjonarki świeckiej służebnicy Bożej dr Wandy Błeńskiej, która czterdzieści lat swojego aktywnego życia poświęciła pracy wśród trędowatych w Ugandzie. Gdy pytałem ją, czy praca z trędowatymi była trudna, odpowiedziała mi z uśmiechem: „ – nie, wcale nie była trudna. Wystarczyło pokochać tych biednych ludzi.” Wśród trędowatych pracują dziś między innymi: w Kongo Brazzaville  s. Nowemi Świeboda ze zgromadzenia sióstr św. Józefa, w Angololi s. Róża Gąsior ze zgromadzenia Służebnic Ducha świętego. Pomoc trędowatym niosą też misjonarze oblaci i kamilianie na Madagaskarze oraz siostry ze zgromadzenia Służebniczek Najświętszej Marii Panny Niepokalanie Poczętej w Kamerunie.

Każdego roku w obchody Światowego Dnia trędowatych włączają się oprócz  Fundacji Polskiej Raoula Follereau, Towarzystwo Przyjaciół Trędowatych im. o. Jana Beyzyma w Krakowie, Fundacja Redemptoris Missio w Poznaniu i sekretariat Misyjny Jevodaya w Warszawie. W wielu parafiach, szkołach i uczelniach podejmowane są różne inicjatywy na rzecz uwrażliwienia świata na potrzeby chorych na zapomnianą chorobę, jaką jest trąd.

Trąd to:
– przewlekła choroba zakaźna
– choroba bardzo podstępna o długim okresie inkubacji, pierwsze jej symptomy mogą się pojawić dopiero po kilku latach od zarażenia
– rozprzestrzenia się drogą kropelkową przez układ oddechowy
– trąd dotyka w równym stopniu kobiety i mężczyzn, dorosłych i dzieci
– wbrew dawnym opiniom, trąd nie jest dziedziczny, chora matka może urodzić zdrowe dziecko
– pierwszym symptomem trądu są przebarwienia na skórze
– trąd nieleczony w porę prowadzi do ciężkich, nieodwracalnych okaleczeń
– dotąd nie istnieje żadna skuteczna szczepionka chroniąca przed trądem

Na podstawie materiałów Fundacji Polska Raoula Follereau, która organizuje obchody Światowego Dnia Trędowatych w Polsce.

Wsparcie ośrodków dla trędowatych: Fundacja Polska Raoula Follereau; nr rachunku: 87 1240 1082 1111 0000 0387 2932 z dopiskiem TRĄD w tytule wpłaty.

 

www.diecezja.rzeszow.pl

Komentowanie jest wyłączone.